Najpiękniejszy dzień mojego życia
Pytam się siebie o świcie dyskretnie przed lustrem, prosząc o szczere wyznanie: Najpiękniejszy dzień mojego życia był, jest czy będzie? Nie zastanawiam się zbyt wiele nad odpowiedzią… to dzisiaj, to chwila ,w której jestem i oddycham. Wczoraj też był najpiękniejszy, dzisiaj jest i jutro będzie, zatem święć się najpiękniejszy dniu mojego życia. I by przypieczętować pewność tego wyznania, napominam się surowo – trwaj w nim z całą siłą i zaangażowaniem, bo codziennie będzie ich matematycznie coraz mniej.
R